Gry towarzyskie na wirtualną imprezę
Przed nami ulubiona cześć tygodnia, weekend! Wtedy spotykamy się ze znajomymi, aby nadrobić towarzyskie zaległości i dobrze się zabawić w gronie najlepszych przyjaciół. Tak bardzo tego potrzebujemy, że nawet kwarantanna nas przed tym nie powstrzyma. A co potrafi doskonale umilić takie spotkanie? Dobre wino i gry!
Teraz, nie mamy wyjścia i imprezy musimy organizować jedynie w trybie wirtualnym. Każdy, kto próbował, wie, że nie jest to proste zadanie. Dlatego w ZaadoptujFaceta przedstawiamy kilka gier towarzyskich, które doskonale sprawdzą się podczas podczas takich cyfrowych spotkań.
Challenges game
Ta gra opiera się na zabawnych wyzwaniach. Ten kto przejdzie przez nie wszystkie, zostaje zwycięzcą. Najlepsze jest to, że w tej zabawie nie ma ograniczeń, co do liczby uczestników. Jedyny warunek to taki, że muszą być oni podzieleni na grupy.
Wyzwania rozgrywają się między dwoma graczami. Ten, kto przegra, zostaje zdyskwalifikowany, podczas gdy zwycięzca rywalizuje z innym zwycięzcą i tak dalej, dopóki nie wyłoni się dwóch finalistów.
Oto kilka przykładów:
• Poszukaj najładniejszego zdjęcia pudla.
• Przynieś 3 książki z maksymalną liczbą liter R w tytule, kto ma najwięcej wygrywa.
• Poszukaj przedmiotu kolekcjonerskiego, ten najbardziej oryginalny zdobywa pierwsze miejsce.
• Przynieś bieliznę, ten kto przyniesie ich najwięcej wygrywa.
• Opowiedz najbardziej niewiarygodną historię.
• Opublikuj Story, wygrywa ten, kto skończy pierwszy.
• Sparodiuj Céline Dion śpiewając My Heart Will Go
• Zachowuj się jak celebrytka, która zaprzecza, że uprawiała seks z Bradem Pittem.
Idealnie byłoby, gdyby gra miała koordynatora, który zapisuje, kto wygra, aby nikt przypadkiem nie oszukiwał. Można też zorganizować mecz challenges z ćwierćfinałami, półfinałami i finałem, a nawet postawić zakłady na to, kto wygra.
Nie zgadzam się
Jeden z graczy zaczyna od wypowiedzenia nazwy jakiegoś przedmiotu, na przykład szyba. Następny gracz musi wypowiedzieć określenie z nim związane na przykład okno. Słowo musi zawsze odnosić się do tego wypowiedzianego przez poprzedniego uczestnika, a nie do tego słowa, którym rozpoczęto grę.
Zakładając, że zamiast znaleźć określenie związane z oknem, powiesz butelka w stosunku do szyby, wtedy część uczestników powie najprawdopodobniej: nie zgadzam się. Jeśli większość wypowie takie zdanie, gra się dla Ciebie kończy.
W przypadku, gdy tylko jedna osoba nie zgadza się z tym, co powiedziałeś, a reszta nie ma nic przeciwko, ten pierwszy gracz odpada.
PS: Ważne jest, aby przed rozpoczęciem uzgodnić jasną zasadę, że nikt nie mówi w tym samym czasie.
Mam przy sobie małą łódkę pełną...
Nie musisz komplikować sobie życia, aby się dobrze bawić! W tym przypadku musisz wymyślić tylko jedną kategorię na przykład o marki butów. Potem powiesz Mam przy łódkę pełną… trampek. Wtedy rozpocznie się runda: Nike, Reebok, Vany, itd.
Możesz proponować co tylko chcesz, jedyna zasada jest taka, żeby nie powtarzasz słów.
Ja nigdy
Klasyka. Spokojnie, zabawnie, a kiedy gra się już rozkręci, dowiesz się się kilku interesujących szczegółów z życia swoich przyjaciół.
Gra zaczyna się od wypowiedzenia frazy ja nigdy, po czym wyznaczony uczestnik kończy zdanie. Na przykład: ja nigdy... nie piłem alkoholu. Można, a nawet trzeba zaproponować więcej pikantnych pomysłów. Jeśli któryś z graczy rzeczywiście coś zrobił, musi się napić (tutaj pełna dowolność, co do tego, czego dokładnie).
Jedno jest pewne, dna pewno nie będziecie się nudzić podczas wirtualnych imprez. Czym prędzej napisz do swoich przyjaciół i już teraz zorganizujcie wideo party pełne zabawnych gier towarzyskich. Let’s play!
Jeśli zainteresował Cię ten artykuł, sprawdź też:
10 najlepszych gier video na czas kwarantanny
Wirtualne flirtowanie w czasie izolacji
