Jak osiągać więcej orgazmów?
Orgazm
r. m.
Stan najwyższego podniecenia seksualnego połączony z odczuwaniem rozkoszy, punkt kulminacyjny stymulacji seksualnej, po którym następuje odprężenie.
8 sierpnia obchodziliśmy Światowy Dzień Orgazmu. Ta data zasługuje na huczne świętowanie. Jednak, jak sytuacja wygląda w praktyce? Okazuje się, że 4 na 10 Polek udaje orgazm. Co ciekawe, aż 23% z nich robi to prawie za każdym razem. Co za tragedia!
Uwolnij swój umysł
Kobietom trudniej jest osiągnąć punkt kulminacyjny i nie jest to kwestia przypadku czy fizyczności. Historycznie rzecz ujmując odmawiano im czerpania przyjemności z seksu. Od dzieciństwa uczy się kobiety, że seks nie jest odpowiedni dla kobiet, a mężczyznom gratuluje się każdego podboju.
Tak więc, pierwszym krokiem do poprawy swoich doznań seksualnych jest uwolnienie swojego umysłu od wszelkich uprzedzeń, ponieważ NIE jest to coś brudnego ani nie ma związku z brakiem szacunku. Kiedy szczytujesz, Twoje ciało poddaje się przyjemności i nie ma w tym absolutnie nic złego.
Gra wstępna ma moc
Po drugie, nigdy nie przeceniaj znaczenie gry wstępnej. To jest błogosławieństwo! Czas osiągnięcia podniecenia u mężczyzn wynosi 20 sekund, u kobiet natomiast 20 minut. A kiedy mówimy o grze wstępnej, odnosimy się nie tylko do tego, co fizyczne, ale także do tego, co werbalne. Mózg jest tutaj kluczowym elementem, więc let’s talk about sex, baby.
Gdyby nie było to w pełni jasne, podkreślamy, że penetracja, która nie jest poprzedzona pieszczotami lub stymulacją to podstawowy błąd. Wtedy szanse na osiągnięcie orgazmu będą bardzo NISKIE.
Skup się na sobie
Teraz obalamy kolejny mit: jednoczesne szczytowanie jest bardzo przyjemne, ale mało prawdopodobne. Fakt, że skupiasz się na tym, aby osiągnąć orgazm jednocześnie ze swoim partnerem wywiera na Tobie presję, która odwraca uwagę od przyjemności. Podczas gdy seks jest grą dzieloną, Ty możesz spokojnie skupić się na własnej przyjemności.
W końcu, im bardziej będziesz podniecona, tym bardziej gorąca atmosfera będzie panować w łóżku, prawda?
Nie krępuj się
Poznanie swojego ciała i swoich potrzeb jest bardzo dobrym pomysłem. Wszystko po to, aby sprawdzić, co sprawia Ci przyjemność, a kiedy już się dowiesz, nie krępuj się to zakomunikować. Wstyd w tej sytuacji jest Twoim najgorszym wrogiem, a mówienie o tym, co lubisz wcale nie jest złe.
Ideałem jest utrata kontroli i danie się ponieść przyjemnościom i doznaniom ciała, czyli sekretowi każdego orgazmu (cóż, to i oczywiście dobra gra wstępna). Sugerujemy więc, abyś spróbowała pozbyć się wszelkich uprzedzeń i więcej myślała o sobie. Wyniki będą imponujące!
