Miłość czy pożądanie? Znajdź różnicę!
Czujesz motyle w brzuchu, na myśl o tej osobie na Twoje twarzy pojawia się uśmiech, a na jej widok czujesz, że serce bije Ci szybciej. Myślisz, to musi być ten jedyny! Ale czy to na pewno miłość, a może tylko pożądanie?
W adopte postanowiliśmy przyjrzeć się tej kwestii z nieco naukowej strony i stworzyć listę pięciu rzeczy, które różnią miłość od pożądania. Oto co wyszło z naszej analizy. Jesteśmy przekonani, że tego się nie spodziewaliście!
W pożądaniu jak na ciągłym haju
Tutaj zaczynają się trudności, otóż na samym początku relacji, niezależnie od tego, czy jest oparta na pożądaniu, czy miłości, czujemy się jakbyśmy byli pod wpływem substancji psychoaktywnych. Wszystko za sprawą hormonu szczęścia, dopaminy, która wytwarza się, kiedy przebywasz z tą osobą. Jednak czerwona lampka powinna pojawić się wtedy, kiedy stan ten trwa zbyt długo, wpadasz w emocjonalny rollercoaster i zaczynasz zastanawiać się, czy nie zatraciłaś poczucia siebie.
W miłości doceniasz, to co rzeczywiste
Kiedy zdejmiesz różowe okulary i nadal czujesz się przy tej osobie swobodnie i jesteś sobą, to znak, że to właśnie to! Uświadamiasz sobie też, że wady danej osoby są częścią jej osobowości, dlatego starasz się je zaakceptować i nie zmieniasz ich wbrew jej woli. W pożądaniu natomiast, kiedy dostrzegasz niedoskonałość, próbujesz ją usprawiedliwić lub zepchnąć do podświadomości, gdzie ją zapomnisz. Jednak taka taktyka działa tylko do następnej wpadki.
W pożądaniu liczy się to co fizyczne
Szczerze mówiąc, to nie jest takie proste, ponieważ zwracanie uwagi na fizyczność drugiego człowieka jest zapisane w naszym ewolucyjnym kodzie i jest to zwyczajnie silniejsze od nas. Albo, ktoś nam się podoba albo też nie! I tyle! Pytanie trzeba sobie zadać wtedy, kiedy będąc w relacji od dłuższego czasu, wciąż zwracasz uwagę na fizyczną atrakcyjność danej osoby. Czy opowiadając o nim swoim przyjaciołom skupiasz się głównie na tym jak bardzo jest przystojny, czy może bardziej na jego osobowości? Warto się nad tym zastanowić.
Być razem vs być z kimś intymnie
Kiedy przyjdzie Wam spędzić czas na odległość, niezależnie, czy będzie to związek oparty na miłości lub pożądaniu, najprawdopodobniej będziecie za sobą tęsknić. Różnica między polega jednak na sposobie, w jaki będziecie doświadczać tęsknoty. W relacji opartej na miłości odczuwa się rodzaju rozłąki, po prostu brakuje Ci obecności tej drugiej osoby. W pożądaniu tęskni się za fizyczną relacją i często to właśnie ona jest tematem rozmów, gdy jesteście daleko od siebie.
W pożądaniu wzrasta ryzyko zazdrości
Pewien stopień zazdrości występuje zapewne w każdym rodzaju związku. Jednak w miłości oboje zdajecie sobie sprawę, jak wielką wartość ma wzajemne zaufanie. W dłuższej perspektywie zaborczy partner nie sprawi, że poczujesz się wyjątkowa i szczęśliwa i w konsekwencji rozstaniesz się z nim (w idealnej konfiguracji). Jeśli jesteś w związku opartym na pożądaniu, istnieje większe prawdopodobieństwo, że nie tylko Ty uznasz innych facetów za atrakcyjnych, ale także, że on zrobi to samo. Gdzieś w głębi możesz odczuwać pewien rodzaj niepokoju, bo w końcu nie jesteście ze sobą na wyłączność i nic nie zostało jasno zdefiniowane. Jeśli tak się zdarzy, to znak, że taki związek nie jest dla Ciebie.
Jeśli zainteresował Cię ten artykuł, sprawdź też:
10 pytań, które musisz zadać przed pierwszą randką
